sobota, 24 grudnia 2016

Dzień 359

Złapałam się na tym, że bardzo zależało mi na 'przebiciu' moich zeszłorocznych życzeń, które spotkały się z niezwykle żywą reakcją większości z Was. Ale przecież chyba nie o to w świętach i w świątecznych życzeniach chodzi, by starać się 'przebijać' cokolwiek albo kogokolwiek. Liczy się tylko to, co chcemy przekazać. Ja, jak w zeszłym roku, chcę przekazać to co czułam w mijającym już 2016. Życzę Wam aby kolejny rok nie odebrał Wam idoli i gwiazd Waszego dzieciństwa, żeby każda ważna dla Was relacja trwała jak najdłużej, a wszystkie te niekorzystne i kruche niech szybko zmierzają do wyjścia awaryjnego z Waszego życia. Życzę aby Wasze pupile nie chowały się głęboko w szafie i aby nie skutkowało to paniką i zwołaniem ekipy poszukiwawczej. Życzę ludzkiej życzliwości, takiej najprostszej i niewymuszonej, żeby Wasze ukochane książki często lądowały na półkach z przecenami a sequele ulubionych filmów nie pojawiały się dopiero po dziesięciu latach. Życzę tiulowych sukienek, nierozerwanych przez koty, najcieplejszych wełnianych swetrów i butów na płaskim obcasie podczas pogoni za uciekającym autobusem. Życzę Wam najmilszych wieczorów spędzonych na rozmowach przy winie z mamą, wyjścia do kina z tatą na nowe Gwiezdne Wojny i lepienia kulek rybnych z babcią, jak wtedy gdy byliście mali i ledwo sięgaliście nosem do blatu. Życzę miłości, która setki kilometrów za Wami pobiegnie i która będzie ślepa na kolejne kilogramy czy siwe włosy. Życzę Wam kogoś, kto położy pod choinką Wasze największe marzenie i w to marzenie, choćby nie wiem jak absurdalne, będzie do końca i bezgranicznie wierzył. I będzie wierzył w Was kochani. Bo wiara czyni cuda.





Wesołych Świąt od rodzinki Addamsów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz